Moc wytwórcza fotowoltaiki wzrośnie do 14 GW, a energetyki wiatrowej do 22 GW w roku 2030, wynika z wypowiedzi dyrektora departamentu elektroenergetyki i gazu Ministerstwa Klimatu i Środowiska Pawła Pikusa. Według prognoz zapotrzebowanie na energię ma kształtować się na poziomie minimalnie wyższym niż obecnie i wynosić ok. 190 TWh rocznie (obecnie 180 TWh)
„Jeżeli chodzi o perspektywę długoterminową to […] zapotrzebowanie na energię wyniesie ok. 190 TWh w perspektywie 2030 r., przy czym moce wytwórcze będą obejmowały już nie tylko źródła stabilne, które mamy dzisiaj, ale w szczególności powyżej 14 GW fotowoltaiki, 22 GW energetyki wiatrowej, z czego 11 GW energii na lądzie” – powiedział Pikus podczas posiedzenia senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu.
Podkreślił, że w najbliższych latach należy spodziewać się zmian źródeł ogrzewania.
„W ciągu tych kolejnych może nie miesięcy, ale lat będziemy mieli do czynienia ze wzrostem zużycia energii, które wynika chociażby z tego że Polacy coraz częściej zmieniają też źródła ciepła już nie na ogrzewanie gazowe, ale na ogrzewanie elektryczne, w szczególności pompy ciepła” – dodał.
Poinformował, że w 2022 r. trend zużycia energii jest utrzymany r/r, bez skokowych wzrostów.
„W zeszłym roku to było 180 TWh, w tym roku do maja to jest 75,2 TWh w zeszłym roku też to było 75,2 TWh, więc widać że nie zużywamy ani mniej ani więcej tej energii, co pozwala nam też odpowiednio zasymulować jak te potrzeby będą się kształtowały w kolejnych miesiącach” – wskazał.
Zapewnił, że „system pracuje stabilnie”.
Źródło: https://wysokienapiecie.pl/